W interesach do Bangladeszu

W interesach do Bangladeszu

Bangladesz to jedno z ciekawszych miejsc na mapie Azji. Kraj, który od niepamiętnych czasów boryka się z wojnami domowymi, nigdy nie był postrzegany jako szczególnie atrakcyjny partner gospodarczy. Sytuacja polityczna w Bangladeszu zdecydowanie nie sprzyja nawiązywaniu kontaktów handlowych z firmami europejskimi. Pomimo wysiłków następujących po sobie rządów, wciąż nie udało się podnieść Bangladeszu z zapaści gospodarczej, w jakiej znajduje się właściwie od początku swojego istnienia.

Państwo to systematycznie co roku uznawane jest za jedno z najmniej rozwiniętych i najbiedniejszych, a zarazem najbardziej zaludnionych państw świata. Gospodarka Bangladeszu oparta jest przede wszystkim na uprawie ryżu. Dość dobrze rozwinięty jest także przemysł włókienniczy. Oprócz tego w ostatnich latach bengalskiemu rządowi udało się wynegocjować kilka bardzo korzystnych kontraktów obejmujących przede wszystkim wydobycie ropy naftowej i gazu oraz rozwój sieci elektrycznej w Bangladeszu. Przedstawiciele tych firm niejednokrotnie muszą ustalić różne szczegóły dotyczące realizacji umów ze swoimi bengalskimi partnerami, co powoduje konieczność wyjazdu do Bangladeszu. Wówczas warto znać kilka podstawowych zasad, których należy przestrzegać, aby nie urazić Bengalczyków.

Porady praktyczne przed wyjazdem

Aby obcokrajowiec mógł wybrać się do Bangladeszu, musi posiadać odpowiednią wizę wystawioną przez uprawniony organ. Uzyskanie wizy biznesowej jest możliwe wyłącznie po przedstawieniu imiennego zaproszenia dla danej osoby wystawionego przez bengalską firmę oraz uiszczeniu drobnej opłaty. Wiza biznesowa jako jedyna może być wystawiana wielokrotnie – aby móc ubiegać się o taki rodzaj wizy, konieczne jest przedstawienie pisemnej rekomendacji wystawionej przez właściwe bengalskie ministerstwo albo duży podmiot gospodarczy z tego kraju.

Wypracuj sieć kontaktów na miejscu

Bangladesz jest państwem bardzo biurokratycznym, w którym jednak ciężko jest cokolwiek załatwić bez posiadania odpowiednich znajomości. Cudzoziemcy próbujący uzyskać jakąkolwiek pomoc w bengalskich urzędach zazwyczaj są wprost proszeni o uiszczenie opłaty nazywanej bakszyszem – jest to nic innego jak zwykła łapówka, w zamian za wręczenie której można uzyskać określone korzyści.

Chcąc uniknąć płacenia bakszyszu, trzeba znać kogoś, kto bez opłaty załatwi daną sprawę. Posiadanie rozbudowanej sieci kontaktów i znajomości jest właściwie podstawą robienia jakichkolwiek interesów w Bangladeszu. Firmy, które myślą o długofalowej współpracy z bengalskimi partnerami, muszą pamiętać o stałym rozwijaniu sieci różnorodnych kontaktów. Bangladesz bowiem jest państwem na tyle niestabilnym politycznie, że często niespodziewanie dochodzi tam do zmian rządów. Wówczas może okazać się, że Bengalczyk, który był w stanie załatwić wiele spraw za rządów poprzedniej ekipy politycznej, obecnie nie ma nic do powiedzenia. Dlatego ważne jest posiadanie odpowiednich kontaktów wśród przedstawicieli wszystkich bengalskich opcji politycznych.

Oprócz sieci kontaktów nieoficjalnych, dobrze jest nawiązać także przyjazne kontakty z bengalskimi urzędnikami. W Bangladeszu bowiem państwo sprawuje kontrolę nad znaczącą częścią gospodarki, co sprawia, że nawet prowadząc interesy z prywatnymi bengalskimi firmami, wiele spraw trzeba uzgadniać w państwowych urzędach. Dobre stosunki z bengalskimi urzędnikami sprawią, że wiele problemów będzie można rozwiązać szybciej niż zwykle.

Odpowiedni ubiór

Jakkolwiek Bangladesz jest państwem o bardzo ciepłym klimacie, konieczne jest przestrzeganie bardzo sztywnych reguł rządzących doborem stroju, w którym można wybrać się na oficjalne biznesowe spotkanie. Mężczyźni zawsze powinni nosić elegancki ciemny garnitur w połączeniu z klasyczną białą koszulą oraz dopasowanym do całości krawatem. Starajmy się dobierać krawaty w stonowanych kolorach, gdyż zbyt krzykliwa część stroju może zostać uznana za faux pas.

Kobiety w Bangladeszu

Tradycyjnie bengalskie kobiety nie uczestniczą w spotkaniach biznesowych. Wynika to z faktu, iż kultura bengalska jest kulturą typowo patriarchalną, w której kobiety sprawują ściśle określone role. Zazwyczaj zajmują się prowadzeniem domu i wychowywaniem dzieci, zaś prowadzenie interesów zarezerwowane jest wyłącznie dla mężczyzn jako tych, którzy muszą zapewnić swojej rodzinie utrzymanie. Nie należy zatem spodziewać się, że w uczestniczącej w negocjacjach bengalskiej delegacji znajdzie się jakaś kobieta.

Bengalczycy natomiast zwykle nie mają nic przeciwko obecności kobiet w delegacjach przybyłych z krajów europejskich – pod warunkiem, że niewiasty są odpowiednio ubrane i zachowują się we właściwy sposób. Kobiety powinny nosić sukienki lub spódnice za kolano w stonowanych kolorach. Bardzo popularnym materiałem jest len, który nie tylko jest elegancki, ale zapewni także wygodę. Kobieta powinna zachowywać się skromnie i pod żadnym pozorem nie przerywać mówiącemu mężczyźnie. O ile jednak Bengalczycy nie mają nic przeciwko obecności kobiet podczas negocjacji, raczej nie należy spodziewać się, że będą szczególnie poważać ich zdanie. Mężczyzna będzie miał o wiele większą siłę przebicia, dlatego – o ile jest to możliwe – raczej należy wystrzegać się włączania kobiet w skład delegacji.

Podejście Bengalczyków do czasu

Jak większość Azjatów, Bengalczycy nie przywiązują większej wagi do upływającego czasu. Wybierając się na negocjacje w Bangladeszu, warto uzbroić się w cierpliwość. Niejednokrotnie bowiem zdarzy się, że umówione spotkanie nie rozpocznie się o uzgodnionej godzinie. Bengalczycy nie zwracają uwagi na takie drobnostki jak kilkunasto- czy nawet kilkudziesięciominutowe spóźnienia. Na pewno nie obrażą się także wtedy, kiedy to ich rozmówca nieznacznie spóźni się na spotkanie.

Przede wszystkim – cierpliwość

Rozmowy biznesowe w Bangladeszu ciężko nazwać dynamicznymi. Bengalczycy zwykle mają mnóstwo czasu, który przeznaczają na wykonywanie kilku zadań jednocześnie. W efekcie nie skupiają się na żadnej kwestii w stu procentach. Podczas rozmów z Bengalczykami warto nastawić się na niespodziewane zwroty akcji, które w kulturze europejskiej byłyby uznane za wysoce niegrzeczne, a w skrajnych przypadkach mogłyby stać się przyczyną zerwania rozmów.

Podczas prowadzenia rozmów może zdarzyć się, że Bengalczyk nagle je przerwie tylko po to, by wykonać jakiś ważny w jego mniemaniu telefon. Po wsłuchaniu się w rozmowę często okazuje się, że jest to telefon do żony, z którą nasz rozmówca omawia obiadowe menu na przyszłotygodniowy obiad. Częste wejścia sekretarki do pokoju prezesa także są normą. Zwykle przynosi ona jakieś dokumenty do podpisania lub przekazuje informacje o kolejnych spotkaniach. Może także zdarzyć się, że nagle do firmy wpadnie z krótką wizytą znajomy czy przyjaciel naszego rozmówcy. Bengalczycy są bardzo towarzyskim i rodzinnym narodem, dlatego gość na pewno zostanie przyjęty na krótkie lub dłuższe spotkanie.

Te i wiele innych sytuacji są właściwie normą podczas prowadzenia rozmów z Bengalczykami. Jakkolwiek w kulturze europejskiej takie zachowania uważane są za wyjątkowo niegrzeczne, w Bangladeszu są całkowicie normalne. Nie należy w żadnym razie odbierać ich jako oznak lekceważenia rozmówcy czy też niewielkiego zainteresowania prowadzonymi negocjacjami.

Wspólne posiłki

Bengalczycy są bardzo towarzyskim narodem, a dodatkowo uważają, że nawiązanie przyjaznych kontaktów towarzyskich jest gwarantem udanych negocjacji. Z tego względu nie należy dziwić się zaproszeniu na wspólną kolację, bo na pewno takie otrzymamy. Niedopuszczalna jest odmowa udziału w takiej kolacji. To mogłoby bardzo obrazić bengalskich gospodarzy.

Podczas kolacji warto przestrzegać kilku podstawowych zasad. Przede wszystkim przed wejściem do domu gospodarza lub do restauracji należy zdjąć obuwie. O ile to możliwe należy wystrzegać się wizyt w toalecie podczas trwania kolacji. Większość Bengalczyków to wyznawcy islamu, dlatego nie należy spodziewać się na stole alkoholu ani proponować jego spożywania. Podobnie jest z wieprzowiną, której spożywanie jest zakazane w świetle Koranu.

Prowadzenie rozmów negocjacyjnych

Przygotowując się do prowadzenia rozmów biznesowych z Bengalczykami, warto uzbroić się w cierpliwość oraz dobry humor. Negocjacje bowiem zwykle trwają bardzo długo, a normą jest rozkładanie ich na kilka dni. Wówczas poszczególne sesje negocjacyjne przerywane są na przykład wspólnymi biesiadami. Bengalczycy na pewno będą chcieli dokładnie omówić każdy punkt umowy, tak, aby każda ze stron była jak najbardziej usatysfakcjonowana.

Podobnie jak większość negocjatorów azjatyckich, Bengalczycy uwielbiają się targować. Jeżeli ich rozmówca nie podejmie tej swoistej gry i bez żadnych zastrzeżeń będzie zgadzał się na wszystkie propozycje Bengalczyków, na pewno będą bardzo rozczarowani. Rozpoczynając rozmowy biznesowe, zawsze warto zostawić sobie pewien margines bezpieczeństwa. Zdecydowanie lepiej będzie podać wyższą cenę wyjściową, która następnie zostanie obniżona niż od razu proponować tę niższą.